XXI Regaty Klubu Żeglarskiego SZKWAŁ

Po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią, lekarze-żeglarze Łódzkiej Izby Lekarskiej oraz ich przyjaciele spotkali się na Mazurach, aby walczyć o Puchar Prezesa OIL. Bazą był ośrodek Bocianie Gniazdo na jeziorze Ryńskim. W spotkaniu uczestniczyła rekordowa liczba jachtów – 25. Dwadzieścia trzy spośród nich, łódki typu Antila 26cc i Antila 27, brały udział w regatach. Grono lekarzy-żeglarzy powiększyło się w tym roku o przedstawicieli kolejnej izby. Oprócz tradycyjnego udziału członków izb łódzkiej i częstochowskiej, żeglowali z nami koledzy z izby lubelskiej. Stęsknionym wiatru sternikom i ich załogom nie przeszkadzała nie najlepsza pogoda – było pochmurno i momentami deszczowo. Poważnym mankamentem była temperatura. W nocy wynosiła 5 stopni. Była to główna przyczyna krótszego przesiadywania przy ognisku oraz mniejszej frekwencji przy ogniu. Wspólne „szantowanie” w piątek odbywało się na jachtach. Z żeglarskiego punktu widzenia nie zawiodła rzecz najbardziej istotna – wiatr. W czwartek i piątek wiało 4-6 stopni w skali Beauforta. Dla bezpieczeństwa startujące w zawodach załogi miały obowiązek założenia jednego refu na grocie. Terenem regat były jeziora Ryńskie i Tałty. Jak zwykle był to jeden wyścig długodystansowy. Stawka jachtów bardzo się rozciągnęła na jeziorach. Czołówka miała znaczą przewagę nad ostatnimi łódkami. Wśród prowadzących jachtów następowały częste zmiany pozycji. Załoga, która uzyskała znaczną przewagę na półmetku, straciła ją po wejściu na mieliznę. Losy zwycięstwa ważyły się do ostatniej chwili. Ostatecznie najlepszym sternikiem okazał się Paweł Kuźniak z Wielunia, komandor zaprzyjaźnionego Klubu Żeglarskiego SZANTA. Nota bene załoga pod jego komendą zwyciężyła drugi raz z rzędu. Jeżeli uda się kolegom zwyciężyć w przyszłości po raz trzeci, zgodnie z tradycją naszych regat puchar przechodni, co roku wręczany na Mazurach, otrzymają na własność. W dwudziestodwuletniej historii naszych zawodów sztuka taka udała się tylko jednemu koledze – Andrzejowi Jędrzejczakowi. Wręczenie Pucharu Prezesa nastąpi podczas posiedzenia prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej. Ostatnia załoga na mecie otrzymuje jako tradycyjną nagrodę przechodnią – lornetkę. Ubiegłoroczny „laureat” przekazał ją tegorocznemu. Nazwiska sterników pozostają do wiadomości uczestników wydarzenia. W sobotę załogi nocowały w różnych, często ulubionych miejscach. Niestety i tym razem pogoda nie sprzyjała integracji na świeżym powietrzu. W niedzielę, w poczuciu dobrze spędzonego czasu bez względu na zajętą pozycję, wracaliśmy do domów z nadzieją na spotkanie za rok.
Komandor Klubu Żeglarskiego SZKWAŁ
Jachtowy sternik morski Ryszard Golański